Na samym początku chciałam was gorąco przeprosić za tak długą nieobecność ... :(
Niestety jak wiecie nie była ona spowodowana moim lenistwem i brakiem chęci pisania do was
Uwierzcie że bardzo mi tego brakowała
Jednak z dnia na dzień naprawa mojego laptopa się przedłużała i wychodziły co chwile nowe problemy dotyczące jej (naprawy)
Nie byłam w stanie nic na to poradzić już nie raz straciłam cierpliwość na wszystkie sposoby próbowałam wcześniej go odzyskać ale nie dało rady :(
Moje perypetie z serwisem lenovo skończyły się nie zbyt przyjemnie
niestety nie odzyskałam pewnej części sprzętu (zasilacza)
Dlatego też musiałam zamówić nowy ...
Na szczęście laptop już szczęśliwie jest razem ze mną ;)
I nareszcie mogę do was napisać ;*
Przepraszam was jeszcze raz bardzo gorąco ;*
Jednak są w życiu takie sytuacje których nie da się przewidzieć
Jednak przechodząc już do głównego tematu chciała bym wam pokazać kilka nowości które zagościły w ostatnich 2 miesiącach w mojej kosmetyczce
lipiec i sierpień okazały się miesiącami zakupowymi
Do mojej kosmetyczki trafiły nie tylko kosmetyki które musiałam uzupełnić ponieważ dobiegały dna
ale postanowiłam przetestować kilka nowości (jak dla mnie) ;)
Zaczniemy może od kolorówki która dość rzadko pojawia się w moich zakupach
a jest to spowodowane faktem że kolorówka znacznie wolniej się kończy niż rzeczy pielęgnacyjne
Kupiłam 2 produkty które mi się kończyły
Takie jak:
-Puder w kamieniu z firmy Synergen w najbliższym czasie nie planuje testowania nowego pudru ponieważ ten spełnia moje wszystkie kryteria
-jego konsystencja jest delikatna jednak ukrywa mniejsze niedoskonałości
-nie jest widoczny na cerze ale matuje ją co bardzo lubie
-jest pudrem antybakteryjnym więc mogą go używać osoby które posiadają trądzik
-oraz przede wszystkim niska cena ok 9 zl
Następnym produktem jest tusz do rzęs z Maybelline
kupiłam go z chęci przetestowania ponieważ nigdy wcześniej go nie miałam
Chciałam sprawdzić czy obietnice producenta są prawdziwe
I pozytywnie się zaskoczyłam ;)
jest on rewelacyjny dla moich rzęs mimo pól okrągłej szczoteczki która na początku trochę mnie przeraziła
Znakomicie podkreśla rzęsy pogrubia je i sprawia że są rozdzielone ;)
A bardzo mi na tym zależało gdyż stan moich rzęs ostatnio się pogorszył
Koszt to ok 20zł na promocji
Kolejne produkty to cienie do powiek w lipcu postanowiłam zaszaleć i kupiłam sobie 2 paletki i czarny cień z firmy Catrice
cienie mogliście zobaczyć już w akcji w poprzednim poście z próbnym makijażem ( http://mojezycieipasje.blogspot.com/2013/07/probny-makijaz.html )
Jednak trzeba się troszeczkę napracować aby uzyskać naprawdę wyraziste kolorki
są to bardziej odcienie naturalne i delikatne idealne na dzień z z taką myślą je zakupiłam ponieważ brakowało mi w mojej kosmetyczce takich odcieni ;)
Cienie są naprawdę fajne i dobrze się sprawują dlatego mam w planach powiększenie mojej kolekcji cieni z tej firmy ( a wiem że ostatnio w Hebe jest promocja na cienie i paletki z tej firmy więc niezwłocznie w poniedziałek udam się na małe zakupy )
W kolejnym poście pokaże wam nowości pielęgnacyjne ;)
Mam teraz bardzo dużo postów które czekają w kolejce na dodanie ;)
Tak że dla tych którzy chcą się dowiedzieć co nieco o mojej osobie ale to taka mała niespodzianka ;)
Życzę wam udanego weekendu
Do napisania ;*
kocham catrice, a maskara jest świetna.. wydajna, wydłuża, podkręca, pogrubia :) daje piekny efekt:D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam ciepło:)